Tort zrobiony, jak pewnie każdy się domyśla, dla wielkiego fana motoryzacji :) Dzięki temu, chociaż przez chwilę (dopóki tort nie został zjedzony), był właścicielem Porsche :D
Po raz kolejny niezastąpione okazało się ciasto muffinkowe z tego przepisu. Świetnie się w nim rzeźbi i dodatkowo smakuje rewelacyjnie :) W ogóle zawsze wychodzi i każdy się zachwyca, a jest takie proste! W smaku przypomina mojego ukochanego murzynka, tylko jest przy nim w sumie mniej roboty :)
Całość dekoracji wykonałam z lukru plastycznego. Koła i szyby wymalowałam czarnym barwnikiem. "Karoserię" można jeszcze pociągnąć specjalnym żelem nabłyszczającym, lub po prostu pędzelkiem zamoczonym w wodzie, żeby się błyszczała :)
Odjazdowy!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Starałam się :)
Usuń